Nasi pacjenci nie mówią, chociaż już Jan Brzechwa podpowiadał "Jak rozmawiać trzeba z psem?". My również z pomocą behawiorystów i własnych doświadczeń, staramy się rozumieć co nasi pacjenci chcą nam powiedzieć. Jeden pacjent będzie wskazywał, że częściej potrzebuje do toalety, inny dostanie podwójny kocyk, bo nie będzie mógł się ułożyć, gdyż w domu jest przyzwyczajony do grubego posłania. Języka zwierząt można się uczyć i poznawać - to fascynujące.